Bezdomni na katowickim Dworcu to z pozoru... zwykli bezdomni. Flejusy, śmierdziele, obdartusy, pijaki, kanalie. Coś im się w życiu przytrafiło złego, leszcze sobie poradzić nie umieli, to się stoczyli na samo dno. Tylko nikt nie przypuszcza, jak okropne okoliczności musiały to być. I że te okoliczności powracają co noc. A jedynym bezpiecznym miejscem jest właśnie Dworzec. A ucieczką od tego jest jedynie... no właśnie. Czy w ogóle istnieje ucieczka?
Ciemność płonie to powieść pierwotnie wydana w 2008 roku. Nie spodziewałbym się, że Ćwiek na tak wczesnym etapie kariery pisarskiej mógłby stworzyć coś tak dobrego! Bo przyznam się już na początku i bez bicia - ta książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Jest mroczna, zmysłowa, mięsista, intrygująca i wyrazista. Jest po prostu kawałkiem świetnej literatury - czego nie mogę powiedzieć o jego poprzednich książkach, które miałem okazję czytać.