środa, 1 stycznia 2014

Podsumowanie #04 - Rok 2013


Witam Was wszystkich w 2014 roku! Mam nadzieję, że jesteście wypoczęci po zabawie sylwestrowej i nic Wam nie doskwiera, oraz że z radością i uśmiechem przwitaliście Nowy Rok! :D Jeśli tak, to zapraszam na małe podsumowanie minionych 365 dni, czyli najlepsze i najgorsze książki przeczytane w tym czasie, kilka blogowych statystyk i krótkie omówienie tego, co się działo. Enjoy!

NAJLEPSZE KSIĄŻKI PRZECZYTANE W 2013 ROKU:

Wielki Gatsby, F. Scott Fitzgerald - zdecydowanie, niezaprzeczalnie i bezapelacyjnie najlepsza książka przeczytana w tym roku - nic dodać, nic ująć, to jest po prostu genialne dzieło.
Król Złodziei, Cornelia Funke - niby opowieść dla młodzieży, jednak jest w niej coś magicznego, co sprawia, że nie można się od niej oderwać, a później o niej zapomnieć. Może to malownicza Wenecja, może bezbłędnie stworzeni bohaterowie albo po prostu sama historia? Tego nie wiem, ale Funke mnie urzekła i jej powieść jeszcze nie raz zagości u mnie w ręku.
Grillbar Galaktyka, Maja Lidia Kossakowska - zabawna, niekonwencjonalna i świetnie napisana opowieść - drugiej takiej nigdzie i nigdy nie znajdziecie. Niesamowita książka, która dostarcza wspaniałych wrażeń i na długo pozostawia po sobie ślad w głowie czytelnika. 
Player one, Ernest Cline - podobno debiut literacki autora, ale czy debiutant może stworzyć coś tak absolutnie genialnego i dopracowanego w każdym najmniejszym szczególe? Najwyraźniej tak. Oryginalna, zaskakująca i klimatyczna książka, którą po prostu trzeba przeczytać. 
Legion, Elżbieta Cherezińska - oj, no co ja mogę napisać o najnowszej powieści pani Cherezińskiej? Przecież to jest kolejny majstersztyk, lekcja historii, której nie zaserwuje nam nawet najlepszy nauczyciel. Niezapomniana opowieść, która zaraża ciekawością do głębszego poznawania polskiej historii i zapewnia przednią rozrywkę na kilka długich godzin. Tego się nie da nie pokochać! 

NAJGORSZE KSIĄŻKI PRZECZYTANE W 2013 ROKU:

Orły i wrony, J. M. R. Michalski - to nawet nie zasługuje na miano książki, totalny gniot, absurdalna i pełna sprzeczności fabuła, dodatkowo brak jakiejkolwiek korekty, po kilka błędów na jednej stronie... Aż ciężko jest to wszystko opisać. Wiem jedno: nigdy więcej autora, nigdy więcej wydawnictwa. 
Balladyna, Juliusz Słowacki - eh, nie moja bajka. W ogóle mi ta książka nie podeszła, ledwo ją skończyłem. Chociaż jak na lekturę i tak znośnie. 
Kamienie na szaniec, Aleksander Kamiński - nie wiem ile razy usnąłem przy czytaniu tej książki, pamiętam tylko, że często budziłem się na kanapie z twarzą w stronach. Gdy już ją przeczytałem, wszystko szybko wyleciało mi z głowy... Totalnie bez wyrazu i emocji, ale chociaż się wyspałem. 
Gildia magów, Trudi Canavan - tu nie jest tak źle, nawet może być, tylko przy innych pozycjach przeczytanych w tym roku ta wypada nieco słabo, bo - o dziwo - czytałem nawet dobre książki. ^_^
Tunele, Roderick Gordon & Brian Williams - tutaj podobnie jak z Gildią magów, tylko różnica jest jedna - Canavan wymyśliła nudną fabułę, natomiast Gordon i Williams po prostu nie umieją pisać. 

{Wybaczcie, że podsumowanie tylko książkowe, ale takie muzyczne i filmowe może zrobię osobno - jeszcze nie wiem, w każdym razie nie chcę, aby za dużo znalazło się w jednym poście, bo może być to nudne.}

TROCHĘ LICZB:
W 2013 roku zaobserwowaly mnie 103 osoby, a do kręgów w Google+ dodały 152. Blog ma ponad 12,5 tysiąca wyświetleń, łącznie komentarzy jest 543, a postów udało mi się opublikować 76, z czego 56 to recenzje. Książek przeczytałem 63 - nie jest źle, myślałem, że będzie gorzej. W 2014 roku dobijam do 70! ;)

***

W 2013 roku działalność rozpoczął także sam blog - wystartował 5 stycznia i trwa do dziś. Jeśli orientujecie się w kalendarzu, to pierwsza rocznica wypada już za kilka dni... Powiem tylko tyle, że możecie spodziewać się konkursu - jakiego? Na razie nie wiem sam, ale nagrody w postaci książek będą na pewno. ;) Na blogu w tym roku zmienił się także wystrój oraz nazwa - z Książkowo wg Rafała powstało Far from home (jeśli ktoś dalej nie wie, co nowa nazwa oznacza, to odsyłam TU). 

A tak bardziej prywatnie - co u mnie w tym roku się zmieniło? Przede wszystkim zacząłem ostatnią klasę gimnazjum i już nie mogę się doczekać czerwca, aż opuszczę tę okropną szkołę. :3 Początkiem roku też trochę chorowałem, ale wraz z nadejściem wiosny wszystko było już ok. Szkoła się skończyła, zaczęły wakacje, podczas których zobaczyłem Zakopane i malownicze Tatry, a także przez kilka dni zwiedzałem zamki na niesamowitym Dolnym Śląsku. *w* Ten rok szkolny zacząłem nawet dobrze - jeśli w drugim semestrze trochę się zmobilizuję, to mogę osiągnąć zadowalające mnie wyniki. I... To chyba tyle. Nie jestem pewnien, czy 2013 był dobrym rokiem. Nie był świetny, na pewno, ale okropnie zły także nie. Bardziej... zwyczajny, bo pozytywnych rzeczy było mniej więcej tyle samo, co negatywnych, tak więc obie te strony się wyrównują. Aczkolwiek mam nadzieję, że 2014 będzie lepszy - tak czuję i postaram się, aby taki właśnie był! :)

A jak Wam minął ten rok? Jesteście z niego zadowoleni, czy może cieszycie się, że wreszcie dobiegł końca? :)


 
Jedna z moich ulubionych piosenek tego roku. :3

Cześć, pozdrawiam, Rafał!

4 komentarze:

  1. Burn! Aww <3.
    Z Twoich najlepszych książek nie przeczytałam żadnej, ale chyba się to zmieni niedługo. Bardzo ciekawi mnie Kossakowska i Funke. Cherezińska też,ale chcę zacząć od tej innej jej książki. Wielki Gatsby - zobaczy się :3. Co do Twoich najgorszych, to nie zgadzam się z Balladyną i Kamieniami, ale to moje zdanie :D.
    Czekam na konkurs i życzę, żebyś dobrze napisał egzaminy i skończył gimnazjum z dobrymi wynikami/ocenami czy tam coś, o i chyba z zachowaniem wzorowym, ewentualnie bdb! Więc szczęśliwego :)

    I fajnie, że dobiegł końca. Przeczytałam trochę więcej, ale nie tyle ile chciałam. Chyba nigdy do 100 nie dobije, ale co tam.
    I też pozdrawiam :3.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że tak długo wytrwałeś. Z obu zestawień czytałem tylko "Kamienie na szaniec" i zgadzam się z twoją opinią, że to jedna z gorszych książek.

    [rozprawykuby.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie 2013 był najlepszy od wielu lat :3
    Player One i Grillbar Galaktyka - jestem bardzo ciekawy tych książek, oby udało mi się je przeczytać w tym roku!
    Tunele także wspominam bardzo źle. Jedna z najgorszych książek jakie czytałem. Kamieni na szaniec niestety nie potrafiłem nawet skończyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ouuuu, Gildia magów jest najsłabsza z całej Trylogii Czarnego Maga, ale i tak mi się spodobała - ma klimat i jest dość oryginalna. :) "Kamienie na szaniec" pokochałam od pierwszych stron. Rewelacyjni bohaterowie, aż dziw, że kiedyś tacy żyli. :) Powieść warta podziwu - uczy patriotyzmu. Życzę powodzenia w 2014 roku. :)

    OdpowiedzUsuń