wtorek, 24 czerwca 2014

"Unicestwienie" Jeff VanderMeer


"Unicestwienie" Jeff VanderMeer

To co tajemnicze, mroczne i nie do końca wyjaśnione człowieka przeraża, ale jednocześnie w pewien sposób fascynuje i pociąga. Dlaczego tak jest? Nie wiadomo. Jesteśmy dziwnymi istotami. Funkcjonowanie naszego umysłu i jego reakcje nigdy nie będą do końca poznane, określone czy pewne. Więc nawet jeśli czegoś nie znamy, nie rozumiemy w pełni i wiemy o niebezpieczeństwie, to i tak nasza ciekawość może być silniejsza... Zapraszamy więc do Strefy X.


Kolejna ekspedycja wyrusza do Strefy X - miejsca całkowicie odizolowanego od świata. Cztery osoby. Cztery kobiety. Psycholożka, geodetka, biolożka i antropolożka. Wyruszają w nieznane, nieskalane, by na zlecenie rządu badać tamtejsze tajemnice. Nikt nie wie, ile potrwa ta wyprawa. Nikt nie wie, co tam napotkają. Nikt nie wie, czy w ogóle przeżyją... Co ukrywa Strefa X? Dlaczego niektórzy wracają stamtąd odmienieni? Czym jest tajemniczy okrąg w ziemi, wgłąb którego prowadzą schody? I jaki ma on wpływ na kobiety? 

Okładka Unicestwienia to dzieło sztuki. Prawdziwe i niepowtarzalne dzieło sztuki. Oryginalna, przykuwająca uwagę, tajemnicza i niepokojąca. Idealnie oddaje treść książki, którą zdobi. Myślę jednak, że nie tylko zewnętrza część powieści VanderMeera to kawał dobrej roboty - ze środkiem jest bowiem podobnie. Już nie chce nawet wspominać o genialnych ilustracjach Patryka Mogilnickiego (który popełnił również okładkę), ale o tym, co serwuje nam pisarz - istną ucztę dla umysłu. Zwłaszcza umysłu nastawionego na wyborne science-fiction.

W Unicestwieniu bardzo zaskoczyło mnie kreowanie głównej bohaterki, które całkowicie odbiega od tych, z którymi wcześniej miałem do czynienia. Całą opowieść poznajemy z punktu widzenia biolożki, jednak nie znamy nawet jej imienia (nie macie pojęcia, jak diametralnie zmienia to spojrzenie na postać). O jej życiu przed wkroczeniem do Strefy X i motywach, które ją do tego skłoniły, dowiadujemy się dopiero z czasem. I gdy poznawałem kolejne jej wspomnienia i historie, a także rozwijającą się pasję, kiedy obserwowałem to, jak postępowała, myślała, jak układały się jej relacje z innymi uczestniczkami wyprawy, to zacząłem odczuwać z nią pewnego rodzaju więź, kibicować jej i współczuć. I nie mogłem przeboleć tego, że książka tak szybko się skończyła - bo naprawdę chcę poznać dalsze losy biolożki i zobaczyć, co dalej się z nią stanie.

Jeff VanderMeer jest mistrzem w tworzeniu napięcia i tajemniczej atmosfery, która mnie pochłonęła i w żaden sposób nie pozwoliła na oderwanie się od lektury. Jego Strefa X fascynuje do granic możliwości, wywołuje niesamowitą chęć zgłębiania jej tajemnic, ale jednocześnie zasiewa pewnego rodzaju strach przed tym, co tę przestrzeń zamieszkuje i wydarzeniami, które mają tam miejsce.

"Nie byłyśmy ani tym, czym byłyśmy wcześniej, ani tym, czym miałyśmy się stać po dotarciu do celu."

Unicestwienie to wyjątkowa lektura. Mroczna, zagadkowa, niepokojąca, oryginalna. Drugiej tak wyróżniającej się, ciekawej i dobrze napisanej książki nie czytałem od dawna. Pozycja obowiązkowa dla każdego!

Autor: Jeff VanderMeer
Tytuł: Unicestwienie
Tytuł oryginalny: Annihilation 
Tłumaczenie: Anna Gralak
Cykl/seria wydawnicza: trylogia Southern Reach tom 1 
Wydawca: Wydawnictwo Otwarte
Liczba stron: 232
Cena z okładki: 36,90 zł
Moja ocena: 8,5/10

Czytaliście już Unicestwienie?

6 komentarzy:

  1. Hm.. Dość ciekawe i intrygujące... Może warto się skusić i przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
  2. Rafałowi podoba się jakaś książka bardzo, sukces! :D Ogólnie to nie chciałam jej czytać, ale pewnie mi ją pożyczysz więc będę musiała. Okładka jest całkiem okej, chociaż trochę dziwna ><

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie moja wina, że trafiam tak często na gnioty! :c
      No, będziesz musiała. Życie. :3

      Usuń
  3. Podzielam Twój entuzjazm - ta książka naprawdę robi wrażenie :) mroczna, dziwna i przyciągająca już od pierwszej strony :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń