czwartek, 28 listopada 2013

"Miasto popiołów" Cassandra Clare

"Miasto popiołów" Cassandra Clare

Uwaga! Poniższa recenzja może zawierać spoilery względem poprzednich części serii. 

Wampiry, wilkołaki, wróżki, demony, anioły... Z wizją fantastycznego świata wg Cassandry Clare miałem już okazję się spotkać, czytając Miasto kości, czyli pierwszy tom serii Dary Anioła. Książka ta bardzo mnie zaskoczyła - została napisana w czasach wielkiego szału, kiedy to powieść dla młodzieży bez istot pijących ludzką krew bądź przemieniających się podczas pełni księżyca w wilki nie było mowy. Mimo to była inna. Bardziej brutalna, ciekawsza i zabawniejsza. Paranormal love story odeszło na dalszy plan, a na przód wyforsowała się walka z demonami i rozwikływanie mrocznych tajemnic. Za to polubiłem Clare. Oczywistą rzeczą było więc, zwłaszcza gdy pojawiło się nowe wydanie, że po kontynuację też sięgnę. I tak zrobiłem, przeczytałem Miasto popiołów. A teraz? Teraz to sam nie wiem, czy naprawdę jest to coś lepszego od zwykłych romansów paranormalnych, czy po prostu to samo, jedna seria więcej do kanonu.

niedziela, 3 listopada 2013

Podsumowanie #01 - Październik 2013

Hi, heloł! :>

W poprzednim poście zapowiadałem, że zrobię dzisiaj podsumowanko października. No i robię, pierwszy raz w życiu. Także początkiem każdego miesiąca będzie stosik i bilans minionych 30 dni. I co by tu teraz napisać? Ponarzekać? Niee, po będę marudził. Już wczoraj to zrobiłem. ^^ Także ten, let's start!

sobota, 2 listopada 2013

Stosik #08 - Nabytki październikowe + parę zdań na temat 12 części "Zwiadowców"

Heloł in! ^^

Postanowiłem dodawać stosiki po każdym miesiącu. Tak będzie myślę wygodniej, łatwiej i lepiej. Poćwiczę bycie systematycznym. A tak też będzie ciekawie, zobaczyć ile to książek w ciągu jednego miesiąca do mnie przybywa. Wcześniej dodawałem tak co dwa/półtora miesiąca, więc ciężko było to określić. Od dziś problem z głowy. No i tak, piszę ten post trochę późno. U wszystkich jeśli takowy miał się ukazać, to zapewne już jest. A u mnie? U mnie będzie 2 listopada. Dlaczego? Bo tak. No dobra, może nie "bo tak". Bo wczoraj, jeśli nie odsypiałem nieprzespanej nocy, to walałem się po kościołach i cmentarzach. Brr. Dzisiaj to samo. Może trochę tego mniej, ale wciąż dużo. A za mało czasu dla siebie, na naukę i czytanie. Z resztą, kogo ja oszukuję; i tak bym się nie uczył. Ale czytać to bym chciał. Tylko nad grobem nie wypada, tak myślę. Cóż, mus to mus. Ale dobra, koniec gadania. Jestem już w domu, więc nie mam co narzekać, i tak nic z tego nie będzie. Zatem dodaję zdjęcie stosiku, wypisuję tytuły i włala, post gotowy! A nie, niech będzie światowo, żeby nie wyszedł taki polaczek-cebulaczek... Więc voilà! ^^